niedziela, 15 stycznia 2017

Psie Zaprzęgi w śniegu , czyli fajna zima

Wiele razy pisaliśmy już o tym, że jazda psimi zaprzęgami możliwa jest bez śniegu, na specjalnych wózkach. Wiadomo jednak, że psie zaprzęgi kojarzą się przede wszystkim ze śniegiem. Jak to wygląda i jak działa? Czy można zrobić kulig psim zaprzęgiem? O tym właśnie będzie ten post.


1. Sanie

Maszer, czyli osoba powożąca saniami stoi na końcu sań, na płozach. Trzyma się za kabłąk. Sanie mogą być różnej wielkości, w zależności od potrzeb- niektóre mają większą ładowność i używamy ich kiedy wieziemy pasażerów lub dużą ilość sprzętu, inne są lżejsze i mają małą ładowność.
Sanie wyposażone są w hamulec, który pozwala maszerowi zatrzymać zaprzęg, lub zwolnić podczas zjazdu z góry. Hamulec naciska się nogą.
Sanie są mniej skrętne od wózka zaprzęgowego, który wyposażony jest w kierownicę, więc na zakrętach musimy balansować ciałem. Tak samo jak na wózku, w momencie ostrego podjazdu lub wysokiego śniegu trzeba pomóc psom odpychając się nogą, jak na hulajnodze, albo nawet podbiegając.




2. Psy

Żeby psy mogły dobrze ciągnąć sanie konieczny jest wcześniejszy trening siłowy. Wózek się toczy, a sanie sprawiają opór, dlatego prędkości osiągane na saniach są mniejsze niż na wózku. Z drugiej strony niższe temperatury oraz możliwość podjadania śniegu podczas jazdy sprawiają, że na saniach psy są w stanie pokonać dłuższe trasy niż na wózkach. 
Ze względu na większe tarcie do sań przypina się większą ilość psów niż do wózków. 



3. Jazda

W kuligu konnym do głównych sań przypinane są inne małe sanki i poniekąd bezwładnie poruszają się one za końmi. W psich zaprzęgach podczas wypraw lub przejażdżek (http://przystanekalaska.pl/dla-ciebie) jada pierwsze duże sanie, na których mogą siedzieć pasażerowie, na przykład dzieci, a za pierwszym zaprzęgiem poruszają się kolejne, prowadzone przez klientów. Nie są ona jednak w żaden sposób połączone fizycznie z pierwszymi saniami, po prostu psy podpięte do kolejnych zaprzęgów biegną za resztą stada. Zadaniem uczestnika jest hamowanie w odpowiednich momentach oraz odpowiedni balans ciałem na zakrętach. No i oczywiście czasem odepchnięcie się nogą, lub podbiegnięcie podczas ostrych podjazdów lub głębokiego śniegu.  :) 




No to już mniej więcej wiecie co i jak :) Zapraszamy więc na wyprawy i przejażdżki psim zaprzegiem, bo psie zaprzęgi i w śniegu i bez to fajna sprawa :) www.PrzystanekAlaska.pl 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz